Na kartach historii Johann Sebastian Bach zapisał się jako muzyk doskonały – wyjątkowy znawca kompozytorskiego rzemiosła i niezwykły innowator. Co więcej, był twórcą uniwersalnym, komponującym nie tylko doskonałą muzykę religijną, ale też świecką, czego dowodem są między innymi wyjątkowe Koncerty brandenburskie.
Żegnając swego ojca, Carl Philipp Emanuel Bach wraz ze swym uczniem, Johannem Friedrichem Agricolą, wspominał wielkiego Johanna Sebastiana jako „światowej sławy organistę”. Obaj artyści zgodnie podkreślali, że nikt inny nie wprowadził do muzyki tylu świeżych i odkrywczych pomysłów. Niezwykłą wyobraźnię Johanna Sebastiana Bacha potwierdza każde z jego dzieł, również Koncerty brandenburskie – jedne z najpopularniejszych utworów orkiestrowych kompozytora, dedykowane margrabiemu Brandenburgii. Co ciekawe, dedykacja ta wymagała specjalnego pozwolenia ówczesnego pracodawcy Bacha – księcia Leopolda. Zobowiązywała do tego osiemnastowieczna etykieta, której artysta, będący wówczas kapelmistrzem dworskim w Köthen, niewątpliwie podlegał. Z tego też powodu Bach do wspomnianego zbioru wybrał utwory napisane nieco wcześniej, których Leopold nie mógł uznać za swoją „własność”. Dowód? Każdy z koncertów przeznaczony jest na taki zestaw instrumentów, którym książęca orkiestra nie dysponowała – gdy chciano zagrać Koncerty również w Köthen, trzeba było zatrudniać dodatkowych muzyków, co wiemy z rzetelnie prowadzonych wówczas dworskich ksiąg rachunkowych.
Choć każdy z Koncertów brandenburskich zachwyca śmiałymi pomysłami kompozytorskimi, to jednak zdaniem wielu na tle wszystkich sześciu kompozycji wyróżnia się Koncert V. Podejrzewa się, że utwór powstał z okazji „muzycznego pojedynku” Bacha z francuskim organistą i kompozytorem Louisem Marchandem, który prawdopodobnie odbył się w 1717 roku. Dowodem może być ekstrawagancka i wymagająca partia klawesynu, podkreślająca umiejętności wykonawcy – wszak partię miał wykonać sam Bach, który wirtuozem był doskonałym. Co więcej, to właśnie w tym utworze po raz pierwszy tak śmiało został wykorzystany instrument klawiszowy – do tego stopnia, że kompozytor powierzył mu popisową kadencję. Kolejne tego typu fragmenty wirtuozowskie w koncertach pojawiły się dopiero w twórczości o wiele młodszych Mozarta i Beethovena.