Chętnie oddałbym wszystko, co napisałem, za skomponowanie czegoś podobnego do uwertury Hebrydy” – wspomniał pewnego razu Johannes Brahms. Nic więc dziwnego, że ten utwór Feliksa Mendelssohna Bartholdyʼego uznaje się za arcydzieło.
Uwerturę koncertową Hebrydy Mendelssohn stworzył, mając zaledwie dwadzieścia dwa lata. Pierwsze szkice do niej pisał, zwiedzając w ramach podróży do Szkocji i Walii archipelag Hebrydy. Zachwycony krajobrazem, postanowił uwiecznić go za pomocą muzyki. Ponoć największe wrażenie wywarła na nim niezwykle popularna wówczas atrakcja turystyczna, jaką była Grota Fingala znajdująca się na wyspie Staffa. Podobno widok tego miejsca poruszył artystę do tego stopnia, że od razu zaczął kreślić pierwsze takty dzieła (w rzeczywistości jednak zrobił to, jeszcze zanim zwiedził grotę). Pierwsza wersja utworu powstała rok później. Na tym jednak nie zakończył on swojej pracy – kompozycję zdecydował się przedstawić publiczności dopiero po kilku poprawkach, których wprowadzenie zajęło mu w sumie kolejne trzy lata. Równie surowo podchodził Mendelssohn do innej, w rzeczywistości udanej kompozycji, jaką była Symfonia „Reformacyjna”. Powstała ona z okazji trzechsetnej rocznicy proklamacji protestanckiego wyznania w Augsburgu.
Razem z dwiema słynnymi kompozycjami Mendelssohna zabrzmi również wyjątkowe dzieło Albana Berga. By napisać Koncert skrzypcowy „Pamięci anioła”, artysta przerwał pracę nad operą Lulu, której zresztą przez to nigdy nie ukończył. Dzieło powstało na zamówienie amerykańskiego skrzypka Louisa Krasnera. Tytułowym „aniołem”, którego pamięci Berg poświęcił utwór, była zmarła córka Almy Mahler i Waltera Gropiusa, osiemnastoletnia Manon. W ramach Akademii Mendelssohnowskiej jedno z najważniejszych dzieł Berga wykona Linus Roth – artysta, który jest zaliczany do grona najciekawszych skrzypków swojego pokolenia. Wirtuoz gra na oryginalnych skrzypcach Stradivariego z 1703 roku, zwanych „Dancla”.