Przeznaczenie, nostalgia, tęsknota… Co tak naprawdę skrywa dzisiejsze fado? Czy można je połączyć z polskim repertuarem lat 60.? Przekonamy się podczas koncertu portugalskiego artysty związanego z Wrocławiem – João de Sousy.
Powstałe w XIX wieku fado jest nierzadko określane mianem „portugalskiego bluesa”. Ten wciąż popularny dzisiaj gatunek dzieli się na liczne style i nurty, które wywodzą się z jednego źródła – melancholijnej pieśni przy akompaniamencie dwóch gitar. Pełne tęsknoty, a jednocześnie podnoszące na duchu śpiewy szybko stały się wizytówką ludowej muzyki portugalskiej. Za miejsce narodzin fado często uznaje się stolicę kraju, Lizbonę. To tam w pierwszych dekadach XIX stulecia, kiedy Portugalczycy dążyli do uzyskania niepodległości, pojawili się artyści, dzięki którym narodził się nowy gatunek. Pierwsza fala popularności przyszła wraz z działalnością legendarnej śpiewaczki Marii Severy w latach 30. XIX wieku.
Czarujący świat fado przybliży publiczności Narodowego Forum Muzyki João de Sousa – związany z Wrocławiem portugalski artysta, z zawodu geograf, a z zamiłowania muzyk. Od ponad dziesięciu lat mieszka w stolicy Dolnego Śląska. Polskiej publiczności jest znany z finału czwartej edycji popularnego programu X Factor. Po sukcesie wydał swoje piosenki na płycie RAM Café vol. 7 wrocławskiego Radia RAM oraz krążku Siesta XI Marcina Kydryńskiego – jednego z najpopularniejszych polskich dziennikarzy muzycznych zajmujących się muzyką południowej Europy. Kolejny sukces przyniosły artyście autorskie płyty João de Sousa & Fado Polaco (2012) oraz Luta (2016). Muzyk nie tylko doskonale czuje się jako wykonawca tradycyjnego fado i własnych utworów nim inspirowanych, lecz także świetnie odnajduje się w kultowym polskim repertuarze, takim jak choćby dzieła Krzysztofa Komedy, Henryka Warsa i Zygmunta Koniecznego – to właśnie dzięki piosence Groszki i róże awansował do finałowych odcinków programu X Factor i podbił serca polskiej publiczności.