Jest piękna, zmysłowa, obdarzona niezwykłym ciemnym głosem; nikt w taki sposób jak ona nie potrafi połączyć jazzu, muzyki gospel i spirituals z bluesem z delty Missisipi. Światowej sławy wokalistka Lizz Wright wystąpi w ramach cyklu Jazz Chilli Days organizowanego przez ChilliZet.
Pochodzi z małego miasteczka Hahira w Georgii na południu USA. Pieśniami gospel i spirituals nasiąkała od dziecka, a czarnej tradycji Południa uczyła się pod okiem ojca, pastora. Już jako mała dziewczynka śpiewała w kościele, akompaniując sobie na pianinie, wtedy też zainteresowała się bluesem i jazzem. Później poszła w świat, zaczęła studiować śpiew na Georgia State University, poznała R’n’B, rock i pop. Z tych wszystkich elementów stworzyła swój własny muzyczny język: oryginalny, kobiecy i uderzający do głowy jak gorące i wilgotne powietrze nad deltą Missisipi.
Nigdy nie miała wątpliwości co do swojego talentu i charyzmy. Jej pierwsza trasa koncertowa, zorganizowana w 2002 r., była poświęcona pamięci Billie Holiday – wielkiej divy, wokalistki, która jak nikt potrafiła wyśpiewać swoją duszę, artystki zmagającej się z dyskryminacją Afroamerykanów. Lizz wybrała ją na swoją patronkę. Podobnie jak Billie Holiday współpracowała ona z wielkimi jazzmanami – na pierwszych płytach artystki Salt (2003 r.) i Dreaming Wide Awake (2005) grali z nią m.in. saksofonista Chris Potter, pianista Danilo Pérez, gitarzysta Bill Frisell czy perkusista Brian Blade. Na kolejnej płycie The Orchard Lizz Wright wyraźnie zwróciła się w stronę R’n’B, choć w charakterystyczny dla siebie sposób. Mimo tego, że na albumie znalazł się cover kompozycji Tiny & Ike’a Turnerów, a nawet Thank You z repertuaru Led Zeppelin, to jest to muzyka bliska bluesowi, śpiewana przez młodą, ale już niezwykle dojrzałą artystkę. Na kolejnych płytach Lizz powracała do swojej przeszłości z amerykańskiego Południa. Interpretowała tradycyjne pieśni gospel i spirituals, dodawała do nich szczyptę jazzu, bluesa, folku i rhythm’n’bluesowego szaleństwa.
Na koncertach we Wrocławiu i Krakowie usłyszymy repertuar z płyty Grace (2017 r.), na której – tradycyjnie już – znalazły się utwory zaczerpnięte z bogatego śpiewnika gospel i nowoorleańskiego bluesa, a także kompozycja Raya Charlesa What Would I Do Without You czy standard Stars Fell on Alabama. Publiczność znająca Lizz z wcześniejszych albumów z pewnością doczeka się na koncertach również takich utworów, jak Hit The Ground czy Salt.