Kiedy w 2013 roku idea Melting Pot była jeszcze w zalążku, a kolejne odsłony projektu były improwizowane pod kątem uczestników i sytuacji, nikt nie przypuszczał, że pewnego dnia stanie się on festiwalową tradycją. Pomysł, by na jednej scenie spotkali się ludzie reprezentujący różne dziedziny sztuki, był strzałem w dziesiątkę. Był odpowiedzią zarówno na potrzebę artystów, aby działać „na żywca”, jak i na potrzebę publiczności, aby w koncercie był element zaskoczenia.
Przebieg spotkań Melting Pot rzeczywiście trudno przewidzieć, jednak najbardziej zaskoczeni są zawsze sami artyści, których uczestnictwo w tej niezwykłej konfrontacji nie przechodzi bez echa. Tak jak w poprzednich latach do udziału w projekcie zostali zaproszeni muzycy z organizacji partnerskich. Do tej pory byli to artyści z Niemiec, Belgii, Holandii, Luksemburgu, Danii, Irlandii, Estonii i oczywiście Polski, pośród których znaleźli się także przedstawiciele sztuk pięknych, tańca czy komiksu.