W ostatnich latach muzyka dawna szturmem zdobyła sale koncertowe, śmiało wkracza również w progi akademii muzycznych. Jednak przed trzema dekadami inicjatywy z tego kręgu miały w Polsce charakter pionierski. Tym bardziej więc zacny jubileusz 30-lecia zespołu Collegio di Musica Sacra, działającego od początków swego istnienia pod kierunkiem Andrzeja Kosendiaka, godny jest świętowania.
Collegio di Musica Sacra zgodnie ze swoją nazwą sięga po repertuar z czasów, gdy muzyka była blisko związana z życiem religijnym, a mecenat Kościoła miał pokaźne zasługi dla rozwoju sztuki kompozytorskiej. Do tej dziedziny przynależą dwie kompozycje wokalno-instrumentalne z końcówki XVII stulecia, które podczas piątkowego koncertu zabrzmią w nastrojowych wnętrzach wrocławskiego ratusza.
Te Deum Marca-Antoine’a Charpentiera to powstały w Paryżu polifoniczny motet, poprzedzony słynnym instrumentalnym preludium o zdecydowanych rytmach, momentami wręcz wojowniczym w nastroju. Z kolei Membra Jesu Nostri Dietricha Buxtehudego uznawane jest za pierwsze oratorium luterańskie. Struktura dzieła sprzyjać miała religijnej medytacji: siedem kantat adresowanych jest kolejno do różnych części ciała ukrzyżowanego Jezusa: stóp, kolan, dłoni, boku, klatki piersiowej, serca oraz głowy. Nie tylko łacińskiemu tekstowi, ale też pięknej muzyce Buxtehudego powierzona była misja wprowadzania wiernych w modlitewną zadumę. Atmosfery muzyczno-religijnego misterium doświadczyć można również współcześnie, wsłuchując się w wykonania dzieł dawnych mistrzów.