Choć nazwisko Witolda Lutosławskiego kojarzy nam się przede wszystkim z takimi kompozycjami, jak Gry weneckie, Koncert na orkiestrę, czy też Mi parti, to istotne miejsce w twórczości kompozytora zajmują również drobniejsze utwory, jak na przykład piosenki. Jednak nie chodzi tu popularne ostatnimi czasy fragmenty rozrywkowe, których kilkadziesiąt napisał pod pseudonimem „Derwid”. Dla samego Lutosławskiego znaczenie miały utwory, które komponował do tekstów przeznaczonych dla dzieci.
Po raz pierwszy do literatury dziecięcej Lutosławski sięgnął, komponując pod koniec lat 50. XX wieku Sześć piosenek dziecinnych do tekstów Juliana Tuwima. Później, na przestrzeni kolejnych dwunastu lat, tego rodzaju tematyka zainteresowała artystę jeszcze kilkukrotnie, czego efektem jest niemal 50 piosenek zawartych w jedenastu cyklach. Niektóre z nich rzeczywiście przeznaczone są dla najmłodszych odbiorców – te kompozytor nazywał „piosenkami dziecinnymi”. Zaś utwory skierowane równocześnie do profesjonalnych wykonawców zyskały miano „piosenek dla dzieci”. Pisząc swe piosenki, Lutosławski nie zapominał również o dorosłych – muzykach i melomanach. To im poświęcił równie wyjątkowe cykle: Chantefleurs et chantefables i Pięć pieśni do słów Kazimiery Iłłakowiczówny.
Piosenki Lutosławskiego to repertuar, który nigdy się nie znudzi. Mimo swojego często „dziecięcego” charakteru utwory ukazują doskonały warsztat kompozytorski ich autora. Podczas kolejnego koncertu w Narodowym Forum Muzyki to właśnie najmłodsi wykonawcy wprowadzą słuchaczy we wspomnianą niesamowitą część twórczości Lutosławskiego – będą to członkowie Chóru Chłopięcego NFM pod dyrekcją Małgorzaty Podzielny.