Wszystkie z licznych utworów Wolfganga Amadeusza Mozarta, niezależnie czy pisane z potrzeby serca, czy i w celach zarobkowych, od lat zdobywają przychylność melomanów na całym świecie. Z pozornie prostych, przyjaznych dla ucha melodii, wyłania się ponadczasowy geniusz kompozytora, który ponoć potrafił „zaglądać prosto w ludzkie serca”.
Choć Mozart pisał koncerty na wiele instrumentów solowych, to jednak te przeznaczone na fortepian odegrały w jego twórczości największą rolę. W końcu kompozytor był świetnym pianistą, a choć uczyć młodzieży nie lubił, to sytuacja finansowa go wielokrotnie do tego zmuszała. Niektóre z jego koncertów fortepianowych powstały właśnie w celach pedagogicznych i towarzyskich, co jednak wcale nie umniejsza talentowi kompozytora i poziomowi wspomnianych kompozycji. Tak było również w przypadku XVII Koncertu fortepianowego G-dur, który po raz pierwszy wykonała publicznie uczennica kompozytora, Barbara Ployer. Nie była ona jedyną wykonawczynią kompozycji – temat wariacji z ostatniej części koncertu chętnie śpiewał również, ku uciesze artysty, należący do niego szpak. Lekkość i wesołość XVII Koncertu kontrastuje z napisanym rok później XXIV koncertem fortepianowym c-moll. To dramatyczne, pełne niepokoju i ówczesnych trosk kompozytora dzieło, jest jedną z niewielu kompozycji w tonacji molowej autorstwa Mozarta.
Gwiazdą wieczoru z koncertami fortepianowymi Mozarta w Narodowym Forum Muzyki będzie Piotr Anderszewski. Artysta, który zainteresowanie światowej publiczności zyskał w latach 90. XX wieku, wykonując 33 Wariacje C-dur na temat walca Diabellego Ludwiga van Beethovena w ramach Międzynarodowego Konkursu Fortepianowego w Leeds. Wybranie tak trudnego repertuaru, otworzyło mu drogę do dalszej kariery i debiutu na najlepszych scenach globu. Wyróżniany licznymi nagrodami pianista, zyskał również uznanie artystów innych sztuk. Siedem lat temu film dokumentalny Bruna Monsaingeona pt. Piotr Anderszewski. Podróżujący fortepian otrzymał nagrodę w kategorii „najlepszy portret" w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu. Podczas koncertu artysta wystąpi w niezwykle trudnej, praktykowanej w czasach Mozarta, podwójnej roli – pianisty i dyrygenta.