Doskonały prezent na walentynki? Może nim być udany wieczór w Narodowym Forum Muzyki. Wszystkich zakochanych, jak również tych poszukujących „drugiej połówki”, zapraszamy na koncert pełen niezwykłych dzieł, których tematem jest najpiękniejsze z uczuć – miłość.
Miłość jest niewątpliwie jednym z motywów stale obecnych w sztuce. Artyści od wielu wieków próbują uchwycić ją w swych obrazach, rzeźbach, dziełach literackich i oczywiście w muzyce. Ta ostatnia, zwana przez Lwa Tołstoja „scenografią uczuć”, od setek lat pomaga wyrażać emocje, często przekazuje to, co trudno ująć słowami. Nie bez powodu Claude Debussy wspominał, że „muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego”. A cóż trudniejszego jest do przekazania za pomocą słów niż ogromne uczucie, które większość języków sprowadza do krótkiego „kocham cię”?
W programie walentynkowego koncertu znalazły się fragmenty znanych operetek Johanna Straussa syna (Baron cygański) i Franza Lehára (Kraina uśmiechu), a także pieśni i utwory instrumentalne, których tematem jest miłość. Odnajdziemy wśród nich przepiękne romanse skrzypcowe autorstwa Ludwiga van Beethovena, które kompozytor stworzył, mając około trzydziestu lat. W tym okresie napisał on także m.in. Sonatę fortepianową cis-moll „Księżycową”. Muzyczne wyznanie miłości odnajdujemy również w Liebesleid i Liebesfreud – miniaturach ze zbioru Alt-Wiener Tanzweisen uwielbianego na europejskich salonach przełomu XIX i XX stulecia Fritza Kreislera. Pośród dzieł, które usłyszymy tego wieczoru, wyróżnia się również Salut d’amour op.12 Edwarda Elgara. Ta zaledwie trzyminutowa kompozycja napisana w oryginale na skrzypce i fortepian to niezwykłe wyznanie miłości, dedykowane żonie kompozytora, Caroline. Wybranka jego serca była rozpoznawalną literatką i krytykiem muzyki, a jej pomoc w promowaniu kompozycji Elgara była nieoceniona. To dzięki jej pamiętnikom wiemy dzisiaj tyle na temat życia artysty.
Niezwykły nastrój koncertu w Sali Głównej w NFM wzbogacą również wzruszające pieśni neapolitańskie, w tym O sole mio – znany wszystkim doskonale utwór Eduarda Di Capui do tekstu Giovanniego Capurry. Kompozycja ta zawdzięcza swą popularność takim śpiewakom, jak choćby Luciano Pavarotti czy Enrico Caruso. Polscy słuchacze pamiętają ją w wykonaniu Jana Kiepury, a miłośnicy muzyki rozrywkowej m.in. w interpretacji Elvisa Presleya.