Był sobie chłopiec. Żył on jakieś 347 lat temu w bardzo pięknym mieście Salzburgu. Było to urocze pacholę o wdzięcznym imieniu Martinek. Miał wspaniałe, powykręcane blond loki, oczy modre jak bławatki na łące, lica gładkie, lśniące, niczym mleko z płatkami róż. Jak był śliczny, tak był wredny. Straszny był z niego urwis i łapserdak. Nie tylko zajadał się cukierkami przed obiadem, nie chciał grzecznie spać tuż po obiadku, to jeszcze zjadł ostatnio w ogrodzie Najjaśniejszego Księcia Pana 1513 dorodnych, właśnie dojrzałych wisienek. Tenże Martinek pewnego dnia udał się na wagary. Dziarskim krokiem opuścił bramy Salzburga i podążył przed siebie. Ach, jak bardzo był z siebie zadowolony. Słoneczko przygrzewało, wiatr przynosił przepiękne zapachy z pól, a słowik wyśpiewywał swoje ptasie trele…
Opowieść o Martinku z Salzburga to historia zainspirowana muzyką Heinricha Ignaza Franza von Bibera. W epoce baroku częstą praktyką było naśladowanie i twórcze przekładanie na język muzyczny odgłosów natury, co określano wyrażeniem imitazione della natura. Dzieła Bibera, które zabrzmią podczas koncertu, są znakomitym przykładem tej praktyki. Staną się one muzyczną ilustracją do treści bajki. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy Martinka, zapraszamy na koncert do Narodowego Forum Muzyki. Barwną opowieść o Martinku zilustruje zespół The Violin Consort pod dyrekcją Zbigniewa Pilcha, który opowie o przygodach małego łobuziaka z Salzburga sprzed 347 lat.