Podczas wieczoru zabrzmią trzy atrakcyjne kompozycje, w których pojawiają się taneczne rytmy. Koncert będzie także okazją, by posłuchać prawykonania nowego utworu Mikołaja Góreckiego, napisanego specjalnie na zamówienie Narodowego Forum Muzyki i Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Wykona go pięciu wiolonczelistów – Tomasz Strahl i Polish Cello Quartet.
Kontredans był zbiorowym tańcem towarzyskim, który co prawda pochodził z Anglii, ale wielką popularność zyskał we Francji pod koniec XVIII stulecia i był chętnie tańczony przez przedstawicieli wszystkich klas społecznych. Pięć kontredansów KV 609 Wolfganga Amadeusa Mozarta z 1787 roku znajduje się na marginesie dorobku tego twórcy, ale pokazuje, że zdarzało mu się pisać również muzykę użytkową, która w jego czasach cieszyła się popularnością. Pierwszy z tych tańców kompozytor oparł na melodii arii Non più andrai z opery Wesele Figara. Jeśli wierzyć relacjom współczesnych, sam Mozart także często i chętnie tańczył.
W pierwszej połowie XX wieku organowa twórczość Johanna Sebastiana Bacha nie była tak powszechnie znana jak obecnie. Wielu kompozytorów i dyrygentów aranżowało więc jego dzieła na orkiestrę w celu ich popularyzacji. Do twórców tych należał włoski kompozytor Ottorino Respighi, który szczególnie chętnie szukał inspiracji w muzyce epok minionych. Jego opracowanie trzech preludiów chorałowych lipskiego kantora pochodzi z 1930 roku. Przygotowane przez niego wersje Nun komm, der Heiden Heiland, Meine Seele erhebt den Herren i Wachet auf, ruft uns die Stimme charakteryzują się ciepłym, miękkim i gęstym brzmieniem niosącym skojarzenia z tradycją romantyczną.
W swojej operze Kawaler srebrnej róży Richard Strauss także zerknął w przeszłość, ale niezbyt odległą. Inspiracją była dla niego bowiem muzyka i atmosfera Wiednia przełomu XIX i XX wieku, przede wszystkim walce i inne tańce pisane przez kompozytorów z rodziny Straussów (notabene z nim niespokrewnionej). Artysta nawiązał do tej stylistyki w twórczy sposób, zachował swoją indywidualność, jednocześnie trafnie oddając nastrój inspirujących go czasów.