Monumentalny Eliasz Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego często bywa nazywany największym oratorium XIX wieku. Jest w nim zawarte całe mistrzostwo techniczne kompozytora wsparte doskonałą znajomością polifonii, całe bogactwo jego zarówno muzycznej, jak i literackiej wyobraźni. Niezwykle obrazowy, bogaty w najbardziej subtelne odcienie liryzmu, ale i przekonywujący w swej dramaturgii, jest Eliasz arcydziełem literatury oratoryjnej słusznie jednym tchem wymienianym razem z największymi dziełami Johanna Sebastiana Bacha, Georga Friedricha Händla czy Josepha Haydna.
„Dla mnie jest Eliasz najprawdziwszym prorokiem, jakiego potrzebowalibyśmy choćby i dziś: niezłomny, żarliwy, choć zapewne porywczy, gniewny i groźny, w opozycji do całego dworactwa i motłochu, w opozycji do całego niemal świata, a przecież unoszący się na anielskich jakby skrzydłach” – pisał Mendelssohn i słowa te mogą wyjaśnić, dlaczego właśnie Eliasz stał się bohaterem jego drugiego, napisanego dziesięć lat po Świętym Pawle oratorium.
Elementarna siła starotestamentowej akcji rzutowała na muzykę Mendelssohna, który z całkowitą swobodą panuje nad technicznymi środkami. Muzyka Eliasza jest zróżnicowana charakterem i bardzo plastyczna w wyrazie – liryczne fragmenty kontrastują z dramatycznymi, a stosowane z umiarem i smakiem elementy programowo-ilustracyjne podmalowują sugestywnie ich treść i nastrój. Kompozycja miała swą premierę w sierpniu 1846 roku w Birmingham, w obecności dwóch tysięcy słuchaczy: publiczność szalała z zachwytu i aż osiem fragmentów dzieła trzeba było powtórzyć, a krytycy prześcigali się w okazywaniu kompozytorowi nowego dzieła swego najwyższego szacunku.
Koncert w ramach Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016