Ukochane widoki gór z bawarskiej ojczyzny kompozytora zaklęte w barwnym świecie dźwięków. Swoją Symfonię alpejską pięćdziesięcioletni Richard Strauss stworzył bowiem z zamiłowania do krajobrazu otaczającego jego willę w Garmisch, z której spoglądał na Zugspitze i zachwycające pasmo Wettersteinu. Tyle wystarczyło by powstał „muzyczny reportaż” z jedenastogodzinnej wędrówki po imponujących alpejskich szczytach.
Alpejska to prawdziwy majstersztyk, nad którym kompozytor pracował aż 16 lat. Tyle czasu bowiem minęło od stworzenia pierwszych szkiców utworu po jego ostateczne spisanie. Dzieło wymagające, przeznaczone na ponad stu wykonawców, nie należy do najczęściej wykonywanych utworów kompozytora. Mimo to stało się pierwszym w historii utworem nagranym na płycie CD. Choć kompozycja zyskała miano symfonii, w rzeczywistości zdaje się być poematem symfonicznym – utworem przedstawiającym za pomocą dźwięków jasno określoną w partyturze treść. Być może dlatego po prawykonaniu utworu niektórzy krytycy nazywali to dzieło „muzycznym kinem”.
Zanim wyruszymy w Alpy wraz z NFM Filharmonią Wrocławską pod dyrekcją Marka Pijarowskiego, czekają na nas dwa równie interesujące utwory. Pierwszym z nich będzie Uwertura do opery Euryanthe autorstwa ojca niemieckiej muzyki scenicznej, Carla Marii von Webera. Drugim – Koncert na dwa fortepiany as-moll Maxa Brucha – w roli solistów wystąpią wybitni pianiści: Laureat XII edycji Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina i wieloletni nauczyciel akademicki Krzysztof Jabłoński oraz doceniana na estradach międzynarodowych solistka i kameralistka Tamara Granat.