Lek na złamane serce i perła światowej wiolinistyki – tak w skrócie można opisać jedyny koncert skrzypcowy autorstwa Piotra Czajkowskiego. To wyjątkowe dzieło wykona Liya Petrova – bułgarska skrzypaczka, zwyciężczyni licznych konkursów, w tym Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Carla Nielsena w Odense w Danii.
Koncert skrzypcowy D-dur op. 35 Czajkowskiego należy dziś do najsłynniejszych dzieł literatury wiolinistycznej. To pełne niezwykłych pomysłów muzycznych dzieło jest nie lada wyzwaniem dla wykonawców. Należy do jednych z najtrudniejszych koncertów skrzypcowych – jest wymagające do tego stopnia, że jego zagrania odmówił sam Leopold Auer. Mimo próśb Czajkowskiego legendarny skrzypek zrezygnował z premierowego wykonania koncertu, ponieważ uważał utwór za niewykonalny. W końcu dzieło przedstawił publiczności inny znany wówczas wirtuoz – Adolf Brodsky. Jak to często w historii bywało, utwór nie wszystkim z początku przypadł do gustu. Słynny krytyk muzyczny, Eduard Hanslick, określił koncert jako „zbyt długi i pretensjonalny”. Koncert skrzypcowy D-dur powstał najprawdopodobniej w zaledwie dwa tygodnie, podczas pobytu Czajkowskiego w Szwajcarii w latach 70. XIX stulecia. Pojechał tam wówczas, aby spróbować odzyskać duchową równowagę po rozstaniu z żoną Antoniną. Nieudane i trwające zaledwie dwa lata małżeństwo niestety wpędziło kompozytora w depresję.
Modest Musorgski aktualnie jest uważany za jednego z najważniejszych kompozytorów rosyjskich, lecz nie zawsze tak było. Niektórzy ze współczesnych mu twórców doceniali jego talent, ale jednocześnie zarzucali Musorgskiemu brak dostatecznych umiejętności technicznych. Dzisiaj wiemy, że krytyka ta była bezpodstawna. Stosowane środki oraz innowacyjne pomysły wyprzedzały jego epokę, a tendencja do szkicowania nowych dzieł i porzucania ich w formie niedokończonej spowodowana była niestabilną osobowością Musorgskiego. Dzięki opracowaniu szkiców kompozytora przez Rimskiego-Korsakowa, który doskonale dobrał warstwę melodyczną utworu oraz wspaniale je zinstrumentował – możemy obecnie cieszyć się wykonaniami dzieła symfonicznego Noc na Łysej Górze. Kompozycja idealnie oddaje grozę i tajemniczą atmosferę sabatu czarownic. W utworze widać wyraźną inspirację innym dziełem – Symfonią fantastyczną Hectora Berlioza. Również ten kompozytor wykorzystał motyw zlotu wiedźm i starał się go właściwie zobrazować muzycznie.