Członkowie Lutosławski Quartet wraz z gośćmi zapraszają na spotkanie z twórczością dwóch wyjątkowych kompozytorów. Podczas wieczoru usłyszymy najsłynniejsze dzieła autorstwa Ernesta Chaussona – artysty zwanego niekiedy prekursorem francuskiego impresjonizmu. W programie znalazła się także muzyka na kwartet smyczkowy autorstwa Marcina Markowicza.
Marcin Markowicz – koncertmistrz NFM Filharmonii Wrocławskiej, a zarazem założyciel i członek Lutosławski Quartet – jest nie tylko cenionym kameralistą, lecz także kompozytorem. Jego twórczość nierozerwalnie jest związana z brzmieniem kameralnym. Podczas koncertu wysłuchamy I kwartetu smyczkowego.
W 1877 roku 22-letni Ernest Chausson postanowił poświęcić swoje dalsze życie muzyce. Decyzja nie była łatwa – wszechstronnie uzdolniony młodzieniec doskonale radził sobie również na polu literackim i malarskim. Co więcej, był wówczas świeżo upieczonym absolwentem studiów prawniczych. Los skierował go jednak do Konserwatorium Paryskiego, gdzie kształcił się muzycznie pod czujnym okiem cenionych pedagogów – Jules’a Masseneta i Césara Francka. Decyzja o wyborze zawodu artysty dla wielu nie była zaskoczeniem, zamiłowanie do sztuki Chausson wyniósł bowiem z domu rodzinnego. W interesującym dorobku kompozytorskim francuskiego twórcy najpopularniejszym dziełem okazuje się nastrojowy Poème. Utwór powstał w 1896 roku, w czasie wakacji artysty w słonecznej Florencji. Chausson podjął się stworzenia dzieła w odpowiedzi na prośbę słynnego belgijskiego wirtuoza skrzypiec i kompozytora, Eugène’a Ysaÿe’a. Kompozycja początkowo miała być koncertem skrzypcowym, Chausson jednak dosyć szybko zrezygnował z tego pomysłu, uznając go za zbyt duże wyzwanie. W ten sposób powstał niewielkich rozmiarów, urokliwy utwór przeznaczony na skrzypce i orkiestrę. Autor opracował go później również w wersji na mniejszy skład instrumentalny, czyli na skrzypce i fortepian z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego. Najczęściej wykonywanym dziełem kameralnym kompozytora jest zaś nieco młodszy, bo ukończony w 1891 roku, Koncert D-dur op. 21. Prawykonanie tej na wskroś wirtuozowskiej kompozycji Chausson również zawdzięcza przychylności Ysaÿe’a, który postanowił zaprezentować Koncert wraz ze swoim kwartetem i pianistą Auguste’em Pierretem. Bohaterem premiery okazał się niewątpliwie Pierret. Był on drugim wirtuozem fortepianu poproszonym o udział koncercie – jego poprzednik zrezygnował, uznając swoją partię za zbyt trudną.