Dwudziestowieczna „muzyka poważna” rodem z Ameryki Południowej, choć wpisuje się w szeroki nurt klasyki wywodzącej się ze Starego Świata, jednocześnie czerpie obficie z najlepszych lokalnych źródeł. Przekonują o tym kompozycje Heitora Villi-Lobosa oraz Astora Piazzolli, które zabrzmią podczas wyjątkowego koncertu kameralnego. Tego wieczoru wybitni wiolonczeliści, tworzący oktet Międzynarodowej Akademii Wiolonczelowej, oraz sopranistka Ewa Majcherczyk zabiorą słuchaczy w muzyczną podróż z Brazylii do Argentyny.
Pierwszym przystankiem w ramach tej wyprawy będą Bachianas Brasileiras Villi-Lobosa – utwory nawiązujące do rozpoznawalnych cech brazylijskiej muzyki ludowej i rozrywkowej, w których kompozytor zastosował ścisłe zasady barokowego kontrapunktu, tytułem cyklu zaś oddał hołd wielkiemu lipskiemu kantorowi. Trzyczęściowe Bachianas Brasileiras nr 1 z 1930 roku zabrzmią w wykonaniu orkiestry wiolonczelowej, natomiast w piątym i znacznie późniejszym dziele z tego cyklu do instrumentalistów dołączy śpiewaczka. Przypadnie jej zaszczyt wykonania przejmującej Árii, bodaj najsłynniejszej kompozycji Brazylijczyka, która zachwyca namiętnymi wokalizami. Równie fascynująca jest taneczna część druga, w której pojawiają się powtarzane frazy „Lá! Liá! Liá! Liá!”, naśladujące ptasie trele.
Spotkanie z muzyką Argentyny upłynie tego wieczoru pod znakiem Tres danzas populares Michaela O’Briena – współczesnego kompozytora, który wykorzystuje swoją wiedzę etnomuzykologiczną zdobytą podczas badań nad argentyńską muzyką ludową. Następnie przyjdzie czas na słynne Pory roku Piazzolli, które są specyficznym, bo utrzymanym w stylistyce tango nuevo, odpowiednikiem barokowego arcydzieła Vivaldiego. Tango nuevo zachowuje zmysłowy charakter oraz porywającą rytmikę, które przesądzają o niepodrabialnym charakterze tego argentyńskiego tańca, a jednocześnie w twórczy sposób włącza w swój nurt elementy muzyki poważnej i jazzu. Zwykle Estaciones Porteñas są wykonywane z wykorzystaniem instrumentarium typowego dla tanga (bandoneonu, skrzypiec, gitary, kontrabasu). Osiem wiolonczel w rękach tak znakomitych instrumentalistów z pewnością odda jednak wszelkie niezbędne dla tego tańca niuanse brzmieniowe.