Dwóch Rosjan, dwie niesamowite osobowości artystyczne – mowa oczywiście o Piotrze Czajkowskim i Dymitrze Szostakowiczu. Pierwszy zapisał się w historii jako wybitny przedstawiciel romantyzmu i wzór dla późniejszych pokoleń twórców. Drugi zyskał miano największego symfonika XX wieku.
Szostakowicz urodził się w Sankt Petersburgu, w którym Czajkowski ukończył studia muzyczne i przez wiele lat pracował – nie tylko jako kompozytor, lecz także jako prawnik w Ministerstwie Sprawiedliwości. Obaj artyści byli niezwykle związani ze swą ojczyzną. Najsilniej przejawiało się to w twórczości Szostakowicza, którego dzieła niejednokrotnie były odpowiedzią na to, co się dzieje w kraju, stąd też szybko zyskał miano „kronikarza epoki”. Jego I Koncert skrzypcowy a-moll op. 77 powstał w 1934 roku. Słuchaczom jednak było go dane poznać dopiero ponad 20 lat później – partię solową wykonał wówczas legendarny skrzypek Dawid Ojstrach. Wirtuoz z początku nie był przekonany do kompozycji, która przysparzała mu wiele niecodziennych problemów interpretacyjnych. Jego niechęć przerodziła się jednak w gorący entuzjazm i później wielokrotnie bronił dzieła przed krytykami zarzucającymi kompozytorowi nadmierny pesymizm.
Partię solową I Koncertu skrzypcowego Szostakowicza wykona tym razem Julian Rachlin. Artysta gra na mających 313 lat skrzypcach Antonio Stradivariego. Swoją nazwę, „Ex-Liebig”, instrument zawdzięcza jednemu z poprzednich właścicieli – austriackiemu baronowi Liebigowi, który zakupił go w 1911 roku. Rachlinowi towarzyszyć będzie NFM Filharmonia Wrocławska. Zespół wykona również niezwykłą I Symfonię Piotra Czajkowskiego – pełen czaru muzyczny obraz rosyjskiej zimy, będący pamiątką podróży kompozytora po zamarzniętym jeziorze Ładoga.