Geniusz Fryderyka Chopina inspirował i nadal inspiruje artystów – muzyków, ale również poetów i pisarzy. O kompozytorze pisali m.in. Jan Kasprowicz, Stanisław Przybyszewski i Adam Zagajewski. Znane jest wszystkim Lato w Nohant Jarosława Iwaszkiewicza, czy też Fortepian Chopina Cypriana Kamila Norwida. Literackie pisanie o muzyce Chopina przybiera rozmaite formy poetyckie, czego przykładem są wiersze Artura Oppmana, Czesława Miłosza oraz Romana Brandstaettera.
Pieśń o życiu i śmierci Chopina to poemat, w którym Roman Brandstaetter maluje portret kompozytora w sposób szczególny i z wyjątkową wrażliwością. Cierpienia, rozterki artysty, osamotnienie, tęsknota, alienacja, ale też patriotyzm i nostalgia – to wszystko, co jest esencją muzyki Chopina, jest również treścią jego życia. Brandstaetter w swoim poemacie prowadzi nas po ścieżkach życia kompozytora, śledząc jego losy i targające nim emocje, które odzwierciedlenie znalazły w utworach muzycznych. W Wiedniu, gdzie dotarła do niego wiadomość o upadku powstania listopadowego, Chopin:
„Usiadł do fortepianu
I począł rozpaczać na jego klawiszach,
Które rozpalały się z wolna w szalejący żywioł,
Aż buchnęły pożarem
Na całe miasto,
Na Polskę,
Na świat,
Lawa dźwięków,
Akordów,
Akordów,
Akordów…”.
„Boska muzyka” Chopina, jak określił ją jego przyjaciel Eugène Delacroix, niesie ze sobą pytania o Boga, którego złowił w sieć swoich nut, chociaż go dostrzec nie umiał. Całe życie Go szukał i spotkał dopiero w godzinie śmierci.
„Całe nasze życie jest jak kamień rzucony w wodę. Nigdy nie wiemy, jakie kręgi zatoczy naszym upadkiem, czyją śmierć spowodujemy i kogo uzdrowimy. Ile niepokoju wzniecimy dokoła siebie, ile katarakt zdejmiemy ze ślepych rzek” – pisał Roman Brandstaetter.
Życie Chopina poruszyło miliony ludzi na całym świecie, których zafascynował i nadal fascynuje swoją genialną muzyką.