W czasach, gdy w Anglii rządziła królowa Wiktoria, kupiec Eugen Kassel postanowił wybudować kamienicę. Na parceli przy Feldstrasse, czyli Polnej, bo wiła się wśród pól. Zlecenie dostali mistrzowie murarscy z firmy P. Steiner & Lindert i wystawili w 1899 roku taką chałupę, że notowania kupca Kassela musiały pójść w górę. Skoro stać go na kamienicę z wewnętrznym dziedzińcem – znaczy, ma pieniądze. Kamienica dostała kostium neogotycki, doprawiony secesją. Jeśli przechodzień połknie przynętę i zdecyduje się wejść do środka, obszerna dekorowana sień wejściowa będzie znakiem, że przekroczył wysokie progi. W 1927 roku w budynku mieścił się posterunek policji z aresztem, więc porządek musiał tu być
Ciekawostką kamienicy Kassela była zaprojektowana w piwnicach przechowalnia rowerów. Pojawiły się na ulicach Breslau już w latach 70. XIX wieku, ale na początku entuzjazmu nie budziły. Ścieżek rowerowych nie było, a jazda po kocich łbach groziła wstrząsem mózgu i utratą zębów. Inna rzecz, że cykliści byli przez władze miasta prześladowani: magistrat uznał, że rowery to zagrożenie dla ruchu, więc nie chciał ich wpuścić do centrum. Ale koniec końców musiał skapitulować, bo wrocławianie polubili rowery.
Beata Maciejewska
Miejsce koncertu użyczone dzięki:
Wspólnocie Mieszkaniowej Krasińskiego 21–23 przy wsparciu firmy EXPERT DOM Zarządzanie Nieruchomościami