Ci vedremo in Paradiso – zdanie to po włosku znaczy ‘zobaczymy się w niebie’. To właśnie głównie muzyka powstała w XVII wieku na Półwyspie Apenińskim w połączniu z bośniacką i jemeńską twórczością ludową wypełni program koncertu, za koncepcję którego odpowiada sopranistka Tehila Nini Goldstein. Choć artystka przyszła na świat w Nowym Jorku (jej matka to Izraelka pochodzenia jemeńskiego, ojcem zaś jest Amerykanin), to młodość spędziła w małej wiosce położonej w górach Judei. Towarzyszyć jej będzie niemiecka harfistka Luise Enzian.
Koncert rozpocznie wykonanie nastrojowego utworu przeznaczonego pierwotnie na lutnię – Toccata arpeggiata. Jego autorem jest Giovanni Girolamo Kapsperger, włoski kompozytor pochodzenia austriackiego. To tajemnicza postać, o której nadal niewiele wiemy: prawdopodobnie przyszedł na świat w Wenecji jako syn austriackiego wojskowego, a kształcił się w Rzymie. Wśród współczesnych znany był jako wirtuoz teorby, stąd też jego zwyczajowy przydomek „Il Tedesco della Tiorba”. Kolejnym muzykiem niezwykle cenionym ze względu na jego umiejętności gry na instrumencie był Orazio Michi, któremu określano mianem „dell’Arpa”. Spera mi disse amore to pełna żalu pieśń na sopran i harfę, w której nieszczęśliwie zakochana bohaterka skarży się na swój los. Luigi Rosso jest kolejnym dość tajemniczym włoskim artystą. Wiadomo, że był organistą, śpiewakiem i kompozytorem związanym z rzymskim rodem Barberinich. Uznanie zyskał jako autor dramatycznych, pełnych emfazy lamentów. Jednym z nich jest Lamento di Zaida Turca.
Johann Jakob Froberger był niemieckim twórcą i wirtuozem instrumentów klawiszowych, na które tworzył także cenione przez współczesnych kompozycje. Odbywał liczne podróże, a w czasie ich trwania nawiązywał kontakty z muzykami angielskimi, włoskimi i francuskimi, co z kolei znalazło odbicie w stylu jego dzieł. Méditation faite sur ma mort future, laquelle se joue lentement avec discretion (fr. Medytacja nad moją przyszłą śmiercią, która rozwija się powoli i dyskretnie) to pełne spokoju, medytacyjne, wanitatywne – jeśli chodzi o tematykę – ogniwo wchodzące w skład Suity D-dur FbWV 620. Tarquinio Merula z kolei był kompozytorem, organistą i skrzypkiem wczesnego baroku, związanym głównie z Cremoną. Przez około pięć lat działał także w Warszawie, gdzie pełnił funkcję nadwornego organisty. Jego muzyka wyróżniała się radykalizmem i awangardowym charakterem. W wykonaniu artystek zabrzmi Canzonetta spirituale sopra alla nanna – kołysanka, w której Matka Boska usypia małego Jezusa, jednocześnie snując gorzkie refleksje nad przeznaczoną mu w przyszłości śmiercią na Krzyżu. Obsesyjny charakter dzieła podkreśla dwudźwiękowy motyw, który Merula powtarza na przestrzeni całego utworu aż 162 razy. Wysłuchamy także utworu Hiszpana Lucasa Ruiza de Ribayaza, z zawodu teologa, co nie przeszkodziło mu uprawiać działalności kompozytorskiej, a także grać na harfie i lutni. Jego Tarantella jest stylizacją szybkiego włoskiego tańca. Zgodnie z przekazami ludowymi należało wykonać go w celu wyzdrowienia po ukąszeniu tarantuli. Barbara Strozzi tymczasem była jedną z najwyżej cenionych śpiewaczek swoich czasów, a także niezwykle płodną kompozytorką. Jej twórczość reprezentowana będzie przez pełen ekspresji lament L’Eraclito amoroso zawarty w zbiorze Cantate, ariette, e duetti op. 2. Artystki wykonają także dowcipną, pełną rozmaitych komicznych efektów pieśń Chi vidde più lieto e felice di me? działającego w Modenie Bellerofonte’a Castaldiego. Programu koncertu dopełnią trzy pieśni ludowych. Dwie z nich – Mi nishakani i Y’umma wa y’abba – to dzieła jemeńskie, natomiast Emina jest utworem bośniackim należącym do nurtu sevdah (słowo to po turecku oznacza ‘miłość’).