W 1725 roku Antonio Vivaldi opublikował w Amsterdamie zbiór dwunastu koncertów skrzypcowych zatytułowany Il cimento dell’armonia e dell’inventione, czyli Spór między harmonią a wyobraźnią. Pierwsze utwory tego cyklu, znane dziś jako Cztery pory roku, zajęły stałe miejsce w repertuarze. Trzysta lat później wciąż budzą zachwyt – nie tylko dzięki olśniewającej wirtuozerii, ale też z powodu sugestywnego malarstwa dźwiękowego. Podczas koncertu wszystkie cztery koncerty tego cyklu zabrzmią w wykonaniu mistrza muzyki dawnej, skrzypka młodego pokolenia Théotime’a Langlois de Swarte’a oraz Wrocławskiej Orkiestry Barokowej. Usłyszymy także kompozycje innych twórców włoskiego baroku: Claudia Monteverdiego, Marca Uccelliniego i Francesca Geminianiego.
Wieczór rozpocznie Adoramus te Christe Claudia Monteverdiego – medytacyjna miniatura w opracowaniu prowadzącego koncert skrzypka Théotime’a Langlois de Swarte’a. Następnie zabrzmią inne instrumentalne perły włoskiego baroku: przeznaczony na smyczki Koncert d-moll „Madrigalesco” RV 129, pełne wdzięku dzieło Aria Quinta sopra la Bergamasca à 3 Uccelliniego oraz dramatyczny Koncert skrzypcowy d-moll RV 813 Vivaldiego. Kolejną okazją do zaprezentowania kunsztu wykonawczego francuskiego artysty będzie Concerto grosso d-moll op. 1 nr 12 Geminianiego, oparte na słynnej Sonacie op. 5 nr 12 Arcangela Corellego – temat La follia stał się jednym z najchętniej opracowywanych wariacyjnie motywów w historii muzyki. W programie znajdzie się także obraz burzy morskiej pochodzący z opery pastoralnej Vivaldiego Wierna nimfa oraz Grave, czyli śpiewne drugie ogniwo Koncertu skrzypcowego B-dur RV 370.
Główną kompozycją wieczoru będą jednak Cztery pory roku. Zbiór ten stanowi szczytowe osiągnięcie w dziedzinie barokowego koncertu instrumentalnego, jest też wyrazem muzycznego malarstwa dźwiękowego – koncepcji zwanej imitazione della natura. Vivaldi z finezją wplótł w dzieło efekty dźwiękonaśladowcze: uważny słuchacz wychwyci tu śpiew ptaków, ujadanie psa, brzęczenie gzów i komarów, grzmoty zwiastujące nadciągającą burzę czy szczękanie zębów na mrozie. Elementy te pozostają w ścisłym związku z treścią czterech sonetów, które towarzyszyły pierwszemu wydaniu koncertów – nie znamy autora poetyckich strof (niektórzy spekulują, że mógł nim być sam kompozytor), ale najpewniej powstały one przed muzyką i stanowiły inspirację do jej napisania. Cykl ukazuje żywą więź człowieka z naturą i jego zależność od rytmu przyrody. Niezwykła inwencja melodyczna, żywa rytmika i ekspresyjność utworów sprawiają, że cieszą się one wielką popularnością.