The Comet Is Coming roztacza apokaliptyczne wizje i odwołuje się do kosmicznej energii, nie tylko swoją nazwą czy tytułami kompozycji, lecz także poprzez komunikację z fanami, choćby publikując na swojej stronie internetowej nietypowy, owiany kosmiczną tajemniczością manifest zapowiadający koncerty z najnowszym repertuarem. Londyńska grupa ucieka daleko od głównego nurtu muzyki jazzowej. Artyści łączą improwizację saksofonisty, brzmienia syntezatorów oraz intensywną rytmikę perkusisty, by przepuścić całość przez nietypowe dźwiękowe filtry. To kosmiczna mieszanka, w której znajdziemy elementy przypominające różne gatunki muzyczne: od transu i alternatywy, przez hip-hop, po rave i elektropunk, ale również jazz, choć ten korespondujący z tajemniczym nastrojem unoszącym się nad muzyką Mahavishnu Orchestra czy Sun Ra Arkestra.
The Comet Is Coming to formacja wywodząca się z tętniącej wielokulturowością londyńskiej sceny muzycznej. Założony sześć lat temu zespół tworzą muzycy kryjący się pod pseudonimami: saksofonista i klarnecista King Shabaka (Shabaka Hutchings), klawiszowiec Danalogue The Conqueror (Dan Leavers) i perkusista Betamax Killer (Max Hallett). Najbardziej rozpoznawalnym artystą z tego tria jest z pewnością Hutchings – twórca o bardzo szerokim horyzoncie muzycznym, którego nazwisko od kilku lat zdobi plakaty najważniejszych festiwali jazzowych w Europie. Jest on jedną z kluczowych postaci londyńskiego środowiska, a w jego projektach jak w soczewce skupiają się muzyczne trendy współczesnego pokolenia.
W tym roku trio oficjalnie dołączyło do grona artystów reprezentujących legendarną wytwórnię Impulse! Records. W marcu światło dzienne ujrzał ich pierwszy wydany w amerykańskim katalogu album Trust in the Lifeforce of the Deep Mystery. Podobnie jak na płycie, tak i na wrocławskim festiwalu The Comet Is Coming zagra wielowątkowy i nowoczesny materiał, który nie mieści się w ściśle określonych ramach gatunkowych.