Kantata Nun komm, der Heiden Heiland BWV 61 to jedno z wczesnych dzieł Johanna Sebastiana Bacha. Prawykonana została 2 grudnia 1714 roku w Weimarze, gdzie kompozytor pełnił funkcję koncertmistrza na dworze księcia Wilhelma Ernsta. Do jego obowiązków należało m.in. pisanie jednej kantaty miesięcznie dla potrzeb liturgii w kaplicy książęcej. Był to czas bardzo niespokojny dla Bacha. Muzyk liczył, że książę mianuje go kapelmistrzem po śmierci kompozytora dotychczas piastującego to stanowisko. Kiedy tak się nie stało, rozsierdzony artysta wypowiedział swoją dotychczasową pracę na tyle ostro, że rozeźlony jego arogancją arystokrata wtrącił go na miesiąc do więzienia. Jednak pod względem twórczym był to czas niezwykle owocny, a doskonałym przykładem jest właśnie niniejsza kantata. Tytuł to incipit i znaczy „Zbawco pogan, przybądź już”. Bach wykorzystał w tym dziele poezje religijne autorstwa Erdmanna Neumeistera.
Muzyka pełna jest przepychu i blasku, co zwiastuje już otwierający dzieło chór utrzymany w stylu uwertury francuskiej (najpierw odcinek wolny, potem szybki i na końcu znów powolny). W czasie spektaklów na dworze francuskim był to moment wejścia króla na salę podczas przedstawienia; jednak kompozytor miał tutaj na myśli nadejście innego króla. Na tym się nie kończy. W basowym recytatywie przy słowach wyśpiewywanych przez Chrystusa „Oto stoję u drzwi i kołaczę” w partii smyczków rozlega się imitujące tę czynność pizzicato. Połączenie kojarzonego ze stylem operowym rozmachu z przemawiającymi do wyobraźni elementami ilustracyjnymi i bogactwem emocji sprawiło, że kantata ta przetrwała w repertuarze i cieszy kolejne pokolenia słuchaczy.