Każdy występ Marthy Argerich ze zrozumiałych i oczywistych względów budzi olbrzymie zainteresowanie. Zwyciężczyni Konkursu Chopinowskiego z 1965 roku pozostaje jedną z najbardziej fascynujących wirtuozek naszych czasów, a jej świeże i pełne energii interpretacje są świadectwem ogromnej charyzmy artystki. O ile argentyńska pianistka miała już okazję gościć w stolicy Dolnego Śląska, o tyle Charles Dutoit i Orchestre Philharmonique de Monte-Carlo pojawią się w NFM po raz pierwszy. W wykonaniu artystów zabrzmią kompozycje Maurice’a Ravela i Ludwiga van Beethovena.
Koncert rozpocznie Pavane pour une infante défunte Maurice’a Ravela, kompozycja z 1899 roku. Przeznaczona na niewielką orkiestrę wersja pochodzi z 1910 roku. Jest to stylizacja powolnego hiszpańskiego tańca dworskiego, cieszącego się dużą popularnością w XVI i XVII wieku. Tytuł może być trochę mylący, utwór nie jest bowiem poświęcony żadnej konkretnej postaci – wyraża entuzjazm chlubiącego się baskijskim pochodzeniem autora wobec kultury muzycznej Półwyspu Iberyjskiego. W późniejszych latach Ravel uznał to dzieło za nieudane, co nie przeszkodziło Pavane pour une infante défunte w zyskaniu wielkiej popularności. Wiadomo, że kompozytor troszczył się, aby tempo jego utworu nie było zbyt wolne. Po jednym z wykonań miał powiedzieć do pianisty: „to Pawana dla zmarłej infantki, a nie Zmarła pawana dla infantki”. W pierwszej części wieczoru zabrzmi także I Koncert fortepianowy C-dur Ludwiga van Beethovena. Również w przypadku tej jasnej, nasyconej wielką energią i w zasadzie jeszcze klasycznej kompozycji jej tytuł jest mylący. Był to bowiem drugi napisany przez mistrza z Bonn koncert fortepianowy, a numer nadał mu wydawca. Jest to dzieło, które Argerich ma w repertuarze od… 1949 roku, znalazło się ono bowiem w programie pierwszego publicznego występu ośmioletniej wówczas pianistki. Ma ono dla niej wyjątkowe znaczenie i artystka często po nie sięga, a jej interpretacje, pomimo upływu wielu dekad, nadal pełne są blasku.
Efektowna suita Valses nobles et sentimentales powstała w 1911 roku – najpierw w wersji fortepianowej, a rok później orkiestrowej. Tytuł odnosi się do dwóch zbiorów Franza Schuberta, a partyturę poprzedza cytat z francuskiego poety symbolisty Henri’ego de Régniera: „pyszna i ciągle nowa przyjemność bezużytecznego zajęcia”. Dzieło Ravela składa się z ośmiu ogniw, a chociaż pisząc je, kompozytor zapewniał o przywiązaniu do romantycznej tradycji, to orkiestracja z wydatnym udziałem instrumentarium perkusyjnego jest kompletnie odmienna od stylu Schuberta. Wieczór zwieńczy II Suita z baletu Dafnis i Chloe premierowo zaprezentowanego przez Ballets Russes w 1912 roku. W jej wykonaniu weźmie udział także Chór NFM. Maestro Dutoit dyrygował już tym zespołem w 2019 roku podczas występu w Katowicach. Fragmenty francuskiej kompozycji, których wysłuchamy, to muzyka z finałowej sceny widowiska przedstawiającego antyczną historię miłosną. Wschodzący świt jest tu świadkiem ponownego zjednoczenia Dafnisa i Chloe uprowadzonej wcześniej przez piratów, uratowanej jednak przez greckiego boga Pana. Kochankowie ślubują sobie miłość, co przybyłe bachantki świętują żywiołowym tańcem.