Zbigniew Preisner – jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów – po trzech latach przerwy powraca na scenę wraz ze swoimi przyjaciółmi, aby zaprezentować słuchaczom poruszający cykl koncertów kolędowych. W styczniu 2026 roku Stare i nowe kolędy zabrzmią w pięciu prestiżowych salach koncertowych, w tym w NFM.
Na scenie obok Zbigniewa Preisnera pojawią się jego stali współpracownicy i przyjaciele: Beata Rybotycka, Maciej Balcar, Edyta Krzemień, Joanna Pocica oraz Jan Karpiel-Bułecka z zespołem góralskim. Solistom towarzyszyć będzie zespół instrumentalny złożony z wybitnych wirtuozów. Repertuar koncertów obejmie najbardziej znane i lubiane kompozycje Preisnera, na przykład kultową Kolędę dla nieobecnych, jak również inne nowsze i starsze utwory – wszystkie przepełnione refleksją, melancholią i aktualnym przesłaniem. Ich początki sięgają legendarnej Piwnicy pod Baranami, w której powstawały i po raz pierwszy prezentowane były publiczności.
Zbigniew Preisner to mistrz muzyki filmowej i kolędowej. Jest artystą, którego twórczość od dekad wzrusza i inspiruje słuchaczy na całym świecie. Współpracował z tak znakomitymi reżyserami, jak Krzysztof Kieślowski czy Agnieszka Holland, a jego kompozycje do Podwójnego życia Weroniki czy trylogii Trzy kolory na stałe zapisały się w historii kina. Stworzył muzykę do ponad osiemdziesięciu filmów i spektakli łącznie, a także wydał wiele autorskich płyt.
Oprócz muzyki filmowej jednym z najważniejszych obszarów działalności kompozytora są właśnie kolędy – niezwykle osobiste i skłaniające do refleksji. Pierwszy jego album z tymi utworami ukazał się dwadzieścia sześć lat temu, a w 2015 roku został poszerzony o nowe dzieła z tekstami Ewy Lipskiej i Jana Nowickiego. Dziś kolędy są nieodłączną częścią dorobku artysty i co roku zachwycają kolejne pokolenia słuchaczy. Są to utwory głęboko dotykające spraw uniwersalnych: przemijania, nadziei, wspólnoty, a także osobistych doświadczeń ich autora. „Kolędy to w gruncie rzeczy historia mojego życia i tego, co działo się w Polsce”– podkreślał Preisner przy okazji poprzednich koncertów. Kiedy czasy były radosne, powstawały pogodniejsze utwory, a gdy przyszły trudne momenty, w twórczości artysty także pojawiał się smutek i zaduma. Właśnie dlatego tak wielu ludzi odnajduje w niej własne emocje i wspomnienia.