Mimo iż pierwsza połowa XVIII wieku nadal była epoką, w której podróżującym „piasek w luśniach kolasy śpiewał usypiająco, długo i monotonnie”, wielkie muzyczne talenty nie zasypiały gruszek w popiele. Kompozytorzy często zmieniali miejsce zamieszkania dla objęcia dobrze płatnej posady, przedsiębrali też odległe wojaże artystyczne. Obieg drukowanych dzieł czynił Europę coraz mniejszą. W Lipsku, Hamburgu czy Paryżu głośno było o Georgu Philippie Telemannie, który w stolicy Francji pojawił się osobiście już w 1737 roku. W owym czasie na tamtejszym dworze Ludwika XV brylował skrzypek i kompozytor Jean-Marie Leclair, związany wcześniej z Lyonem i Turynem, później zaś – z Hagą i Amsterdamem. Dzieła obydwu muzycznych podróżników zabrzmią podczas czwartkowego koncertu kameralnego.
Paryska wyprawa Telemanna była wynikiem zaproszenia zaadresowanego doń przez czterech wybitnych instrumentalistów francuskich: flecistę Michela Blaveta, skrzypka Jeana-Pierre’a Guignona, gambistę Jeana-Baptiste’a Forqueraya oraz klawesynistę, którego tożsamość do dziś pozostaje tajemnicą, zwanego „księciem Édouardem”. Do podróży tej Telemann szykował się długo i pracowicie, a owocem tych przeciągających się przygotowań są Kwartety paryskie, których obsada odpowiada muzycznym specjalnościom zapraszających osobistości, forma zaś naznaczona jest popularnym wówczas „muzycznym internacjonalizmem”. Kwartety jednoczą trzy style narodowe: włoski, francuski i niemiecki. Podczas czwartkowego wieczoru zabrzmią dwa z nich napisane już siedem lat przed faktyczną wyprawą: pierwszy utrzymany jest w formie koncertu włoskiego, drugi zaś – suity francuskiej. Podobnie ponadnarodowy charakter ma Récréation de Musique Leclaira, który jednoczył w swej uroczej muzyce styl włoski i francuski.
Zgodnie z „kosmopolitycznym” charakterem muzyki Telemanna i Leclaira zabrzmi ona w wykonaniu obsady międzynarodowej, złożonej z flecistki Rachel Brown, skrzypka Zbigniewa Pilcha, wiolonczelisty Jarosława Thiela oraz klawesynisty Benjamina Bayla, który jest także wybitnym dyrygentem.