Kolejne w tym roku spotkanie z NFM Filharmonią Wrocławską upłynie pod znakiem muzyki XX i XXI wieku. W programie koncertu odnajdziemy nie tylko dzieła zasłużonych twórców ubiegłego stulecia, lecz także zamówiony przez Narodowe Forum Muzyki najnowszy utwór Pawła Mykietyna – należącego do najbardziej rozpoznawalnych polskich kompozytorów pokolenia lat 70.

Paweł Mykietyn jest obecnie z pewnością jednym z najbardziej charakterystycznych twórców muzyki polskiej, na co wskazują zarówno kolejne udane prawykonania jego dzieł, jak i szereg nagród i prestiżowych wyróżnień, które otrzymał. Są wśród nich m.in. pierwsza lokata na Międzynarodowej Trybunie Kompozytorów UNESCO w Paryżu (1995), Paszport „Polityki” (2000) i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (2011). Pochodzący z Oławy kompozytor muzyką interesował się od dziecka, choć formalną edukację rozpoczął w wieku czternastu lat jako uczeń „Łowieckiej” – OSM I i II st. im. Karola Szymanowskiego we Wrocławiu. Od samego początku był żywo zainteresowany tworzeniem muzyki, a pierwsze wskazówki kompozytorskie otrzymał m.in. od Andrzeja Kosendiaka. Po maturze swój warsztat kompozytorski Mykietyn rozwijał na Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie (dziś Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina) w ramach studiów pod kierunkiem Włodzimierza Kotońskiego. Już w tamtym czasie zadebiutował podczas festiwalu Warszawska Jesień kompozycją La strada.

Oprócz najnowszej kompozycji Mykietyna tego wieczoru usłyszymy również słynne dzieła powstałe w ubiegłym stuleciu. Pierwsze z nich – Quattro versioni originali della Ritirata Notturna di Madrid di L. Boccherini Luciana Beria – pochodzi z 1975 roku i zawiera w sobie cztery ujęcia jednego z utworów włoskiego kompozytora epoki klasycyzmu, Luigiego Boccheriniego. Z kolei Divertimento autorstwa słynnego amerykańskiego dyrygenta i kompozytora Leonarda Bernsteina powstało w 1980 roku dla uczczenia stulecia działalności zespołu Boston Symphony Orchestra. Ten w dużej mierze pogodny utwór pełen jest różnorodnych odniesień stylistycznych – podobnie zresztą jak wiele innych dzieł Bernsteina, z West Side Story włącznie. W finale wieczoru zabrzmi porywający La valse jednego z najsłynniejszych kompozytorów francuskich – Maurice’a Ravela. Komponowany w latach 1920–1922 poemat symfoniczny w zamierzeniu autora miał być czymś w rodzaju „apoteozy wiedeńskiego walca”. W efekcie stał się urokliwym obrazem roztańczonego i pełnego muzyki Wiednia początku drugiej połowy XIX stulecia.