Felix Mendelssohn Bartholdy zafascynowany był muzyką epoki baroku, nic więc dziwnego, że pisząc wielkie dzieła chóralne, wzorował się na oratoriach Johanna Sebastiana Bacha i Georga Friedricha Händla. Jednakże Eliasz, późne arcydzieło kompozytora, nosi też piętno jego własnego, rozpoznawalnego stylu.
Zgodna z duchem epoki romantyzmu jest użyta w tym utworze obsada. Mendelssohn zażyczył sobie bowiem aż ośmiu solistów śpiewaków, dużego chóru, a także rozbudowanej orkiestry wzmocnionej brzmieniem aż trzech rodzajów puzonów, ofiklejdy (prototypu tuby) i organów. Kompozytor myślał o napisaniu dzieła inspirowanego historią starotestamentowego proroka Eliasza już pod koniec lat 30., jednak ostatecznym impulsem do rozpoczęcia prac stało się zamówienie złożone przez organizatorów Birmingham Triennial Music Festival. Prawykonanie nowego utworu odbyło się w sierpniu 1846 roku pod batutą kompozytora. Eliasz spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony publiczności, ale najwyraźniej nie zadowolił twórcy, który zdecydował się na wprowadzenie do oratorium szeregu poprawek. W kwietniu następnego roku zaprezentował jego zrewidowaną wersję w obecności królowej Wiktorii i księcia Alberta, którym utwór bardzo przypadł do gustu, co ugruntowało jego wielką popularność na Wyspach. Jedną z dwóch partii sopranowych Mendelssohn pisał z myślą o sławnej śpiewaczce Jenny Lind, z którą blisko się przyjaźnił i którą zachwycona jej głosem krytyka nazywała „szwedzkim słowikiem”. Jednak artystka nie mogła wziąć udziału w prawykonaniu, a napisaną dla siebie partię po raz pierwszy zaśpiewała w 1848 roku, już po śmierci kompozytora.
Na początku XX wieku Eliasz popadł w zapomnienie. W ostatnich latach dzieło to powraca jednak do łask i przyjmowane jest z entuzjazmem jako jeden z najciekawszych utworów epoki romantyzmu.