Urodzony w 1943 roku i obchodzący w tym roku osiemdziesięciolecie urodzin Krzysztof Meyer należy do najbardziej wszechstronnych i płodnych współczesnych kompozytorów polskich. W jego dorobku znajduje się m.in. dziewięć symfonii, piętnaście kwartetów smyczkowych, a także wiele dzieł orkiestrowych, kameralnych i solowych przeznaczonych na różne instrumenty. W programie koncertu NFM Orkiestry Leopoldinum obok kompozycji Maestra znalazły się także utwory Arvo Pärta, Fazila Saya oraz Mieczysława Wajnberga. Zespół poprowadzi Christian Danowicz.
Koncert otworzy Orient & Occident Arvo Pärta, krótka, medytacyjna kompozycja z 2000 roku przeznaczona na smyczki. Została ona zadedykowana Sauliusowi Sondeckisowi, kierownikowi artystycznemu Litewskiej Orkiestry Kameralnej. Następne zabrzmi Concerto retro Krzysztofa Meyera, lekki i dowcipny utwór przeznaczony na dwa instrumenty solowe – flet i klawesyn – oraz smyczki. W tej lapidarnej kompozycji złożonej z trzech ogniw: Maestoso, Allegro i Allegretto, artysta nawiązał do barokowej estetyki. Partie solowe wykonają znakomici artyści: flecista Jan Krzeszowiec i klawesynistka Gośka Isphording.
Drugą część koncertu rozpocznie wykonanie Chamber Symphony op. 62 Fazila Saya, znakomitego tureckiego pianisty i kompozytora. Dzieło to zostało zamówione przez Orpheus Chamber Orchestra. Muzycy prawykonali je w nowojorskiej Carnegie Hall w 2015 roku. Inspiracji dostarczyła twórcy skomplikowana i złożona rytmicznie muzyka jego ojczyzny. Dzieło składa się z trzech ogniw: szybkiego wstępu, powolnego, nastrojowego nokturnu i znów szybkiego odcinka, będącego stylizacją pełnego temperamentu bałkańskiego tańca. Wieczór zwieńczy VII Symfonia Mieczysława Wajnberga z 1964 roku, przeznaczona na orkiestrę smyczkową i klawesyn, a zadedykowana znakomitemu dyrygentowi Rudolfowi Barszajowi. Składa się ona z pięciu ogniw, zróżnicowanych i mocno kontrastujących ze sobą pod względem tempa i nastrojów. Partię solową w tym dziele ponownie wykona Isphording.