Kiedy w 1983 roku Anders Hillborg realizował zamówienie szwedzkiej państwowej fundacji zajmującej się promocją muzyki, przekazując swoje nowe, śmiałe dzieło chóralne zatytułowane Mouyayoum, otrzymał odpowiedź, że „już nigdy nie zostanie przez nią zamówiony żaden jego utwór, ponieważ muzyka, którą pisze, jest niewykonalna”. Reakcja ta musiała szwedzkiego kompozytora mocno zaboleć, było to bowiem pierwsze zamówienie, które otrzymał w swojej karierze. Inną opinię na temat dzieła z całą pewnością ma Lionel Sow i śpiewacy Chóru NFM. Podczas swojego grudniowego koncertu zaprezentują „niewykonalny” utwór Hillborga obok renesansowych kompozycji autorstwa Orlanda di Lasso i (prawdopodobnie) Josquina des Prez, a także eklektycznego dzieła Jonathana Harveya – Forms of Emptiness.
Przypisywane Josquinowi Qui habitat in adjutorio altissimi – opracowanie w formie kanonu Psalmu 91 – zachowało się do naszych czasów wyłącznie w źródłach niemieckich sporządzonych po jego śmierci. Autorstwo franko-flamandzkiego mistrza polifonii jest kwestionowane – nie dzieje się jednak tak wyłącznie z powodu wątpliwej wiarygodności źródeł. Kolejnym argumentem jest fakt, że motet, o którym mowa, zbytnio różni się od znacznie bardziej skomplikowanych zazwyczaj utworów Josquina. Tu ciągłe powtórzenia i nawarstwienia sprawiają, że brzmi on już właściwie jak mantra, a słuchając go, tracimy poczucie upływającego czasu. Kolejnym renesansowym utworem w programie koncertu będą Prophetiae Sibyllarum Orlanda di Lasso. Lasso napisał je na prywatny użytek księcia Albrechta V Bawarskiego, na dworze którego pracował przez niemal czterdzieści lat, aż do swojej śmierci w 1594 roku. Opracowując antyczne teksty proroctw, które w chrześcijańskiej interpretacji miały odnosić się do narodzenia Jezusa Chrystusa, kompozytor posługuje się językiem muzycznym, którego poziom schromatyzowania przypomina momentami styl szalonego Gesualda da Venosa.
Qui habitat nasuwało jedynie odległe skojarzenia z buddyzmem. Brytyjczyk Jonathan Harvey w Forms of Emptiness natomiast wprost sięga po buddyjski tekst Sutry Serca – zarówno w sanskrycie, jak i tłumaczeniu – a obok niej wykorzystuje także trzy wiersze e.e. cummingsa. Jego utwór przeznaczony jest na trzy chóry śpiewające w różnych tempach i tonacjach, a muzycznie nawiązuje do stylów Palestriny i Oliviera Messiaena.
Mouyayoum Andersa Hillborga, które zamknie koncert, tekstu pozbawione jest w ogóle, a głos ludzki wykorzystywany jest tu do uzyskania efektu brzmieniowego przypominającego manipulację elektronicznym filtrem dolnoprzepustowym. Mimo pierwotnych problemów z odbiorem zamówienia, jest to dzisiaj jedna z najbardziej znanych prac szwedzkiego kompozytora.