Robert Fuchs był jak na artystę nadzwyczaj skryty. Nie umiał i nie chciał rozpychać się w życiu łokciami. Nie korzystał ze sposobności do promowania swej muzyki podczas koncertów w innych ośrodkach, ale mimo to nie zdołał zahamować popularności swych smyczkowych serenad. Najwidoczniej dzieła te, ujmujące wiedeńską elegancją, były zbyt urokliwe. Szybko też zaczęto nazywać kompozytora „serenadowym lisem” („Fuchs” to po niemiecku „lis”). Ognisty finał jego III Serenady, którą wykona podczas czwartkowego koncertu Orkiestra Leopoldinum, przywołuje muzykę węgierską (utożsamianą wówczas z muzyką cygańską), którą uwielbiała pochodząca z Węgier słynna cesarzowa Sisi, czyli Elżbieta Habsburgska. Jej to właśnie dedykował Fuchs swą serenadę z 1878 roku.
Muzyka węgierska istotna była również dla twórczości Johannesa Brahmsa, czego dowodem są chociażby arcypopularne Tańce węgierskie. Wpływy temperamentnej muzyki Węgrów słyszalne są również w Kwintecie G-dur z 1890 roku, który stanowić będzie zakończenie koncertu kameralnego. Utwór ten był zresztą wielokrotnie wykonywany przez zespół Josepha Joachima, węgierskiego wirtuoza skrzypiec, z którym kompozytor przyjaźnił się przez całe lata. Brahmsowskie dzieło momentami zdaje się również rozkołysane w rytm wiedeńskiego walca, przynosi atmosferę beztroskiej przechadzki. Sam kompozytor porównywał je do słynnego parku austriackiej stolicy, Prateru, po którym miałyby się przechadzać przecudne panny.
Choć środkowy punkt sobotniego programu, czyli Symfonia na smyczki Szymona Laksa z 1964 roku, nawiązuje do pogodnej stylistyki klasycyzmu, jest już dziełem jak gdyby z innego świata. Kompozytor pochodzący ze zasymilowanej rodziny polskich Żydów, w trudnych czasach wojennych schronił się we Francji, skąd został wywieziony do obozu w Oświęcimiu. Udało mu się uniknąć śmierci, ponieważ dyrygował orkiestrą obozową. Echa tragedii, której był świadkiem, nie tylko znalazły swe miejsce w opublikowanych przezeń wspomnieniach obozowych, ale też przez lata powracały w jego twórczości w sposób jawny bądź zawoalowany.

Koncerty orkiestrowe
Romantyzm na smyczki
09.05.2015
sob.
18:00
sala koncertowa dawnej Filharmonii
Program:
R. Fuchs Serenada e-moll op. 21
S. Laks Symfonia na smyczki
J. Brahms II Kwintet smyczkowy G-dur op. 111
Wykonawcy:
Hartmut Rohde – dyrygent
NFM Leopoldinum - Orkiestra Kameralna
Lokalizacja:
sala koncertowa dawnej Filharmonii
ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 19, Wrocław
Podobne wydarzenia
Dresdner Philharmonie
Boris Giltburg / Krzysztof Urbański
09.05
pt.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN
Kup bilet
Ostatnie bilety!
Sergei Babayan & NFM Filharmonia Wrocławska
Jacek Kaspszyk
10.05
sob.
18:00
NFM, Sala Główna ORLEN
West Side Story NEOJIBA Orchestra
Ricardo Castro / Guido Sant’Anna
19.05
pon.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN
Tytan
Zakończenie sezonu NFM Filharmonii Wrocławskiej
Christoph Eschenbach / NFM Filharmonia Wrocławska
30.05
pt.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN
Krzysztof Jabłoński & Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Dolnośląskiej
 
06.06
pt.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN
W Królestwie Twoim
Andrzej Kosendiak / Wrocław Baroque Ensemble
06.06
pt.
19:00
Świdnica, Kościół Pokoju
Giovanni Sollima & Cello Chronicles
NFM Orkiestra Leopoldinum / Polish Cello Quartet
13.06
pt.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN
Jean-Guihen Queyras & Schumann
Wrocławska Orkiestra Barokowa
20.06
pt.
19:00
NFM, Sala Główna ORLEN