Program koncertu Na cztery ręce bazuje na intrygującym pomyśle. W pierwszej części usłyszymy trzy dobrze znane i lubiane utwory Fryderyka Chopina, w drugiej zaś – mniej znaną jego kompozycję oraz dość rzadko wykonywane wersje popularnych dzieł Antonína Dvořáka.
Ballada F-dur Chopina zadedykowana została Robertowi Schumannowi, który pisał później, że jej autor wyjawił mu, iż napisał ją pod wpływem poezji Adama Mickiewicza. Utwór ukończony został na Majorce. Pamiętał później o tym fakcie inny kompozytor, Manuel de Falla, który opracował chóralną wersję dzieła: Ballada de Mallorca. Termin scherzo oznacza po włosku „żart”, jednak zatytułowane w ten sposób kompozycje Chopina są dziełami zaskakująco mrocznymi. Także Schumannowi zawdzięczamy pytanie retoryczne, jakie zadał sobie po lekturze nut Scherza h-moll: „Jak ma wyglądać powaga, skoro żart jest przybrany w tak ciemne szaty?”. Charakter tej kompozycji sprawił, że londyński wydawca utworu nadał mu nieoficjalny (i zapewne nieuzgodniony z kompozytorem) podtytuł Uczta piekielna. Wytchnienie przynosi jedynie środkowa część utworu, w której twórca przywołał dźwięki kolędy Lulajże, Jezuniu. Wielkie kontrasty cechują także inne dzieło Chopina, Andante spianato i Wielkiego Poloneza Es-dur. Marzycielski i senny wstęp został tu skontrastowany z brawurowym, wirtuozowskim tańcem w stylu brillant.
Druga część koncertu należy już do kompozycji na cztery ręce. Rozpocznie ją wybór Tańców słowiańskich op. 72 Dvořáka. Melomani dobrze znają je w wersji orkiestrowej, jednak pierwotnie utwory te przeznaczone były właśnie dla duetu fortepianowego, a kompozytor zorkiestrował je później na prośbę swojego wydawcy. Tytuł zbioru jest odrobinę mylący, gdyż Dvořák skupił się tylko na stylizacji tańców czeskich. Napisane w oryginale na fortepian i wiolonczelę Grand duo concertant na temat z opery „Robert Diabeł” Meyerbeera Chopina pozostaje na marginesie twórczości kompozytora, choć nie sposób odmówić temu utworowi efektowności.