XX wiek pełen był skrajnie odmiennych od siebie zjawisk muzycznych. Arnold Schönberg to jeden z czołowych twórców ekspresjonizmu i jeden z orędowników porzucenia tradycyjnej harmonii. Z kolei nazwisko Gérarda Griseya nierozerwalnie związane jest z nurtem powstałym we Francji w latach 80. XX wieku i określanym mianem spektralizmu.
Podczas pobytu w Berlinie w 1912 roku Arnold Schönberg poznał aktorkę Albertynę Zehme, która zainteresowała go niemieckimi tłumaczeniami wierszy belgijskiego symbolisty Alberta Girauda. Tak powstał składający się z 21 części cykl melodramatów Pierrot lunaire – jedno z najbardziej niezwykłych dzieł XX wieku i jeden z najchętniej granych utworów tego autora. W kompozycji tej Schönberg zerwał już całkowicie z tradycyjną harmonią, a solowa partia sopranu napisana została w technice Sprechgesang, będącej czymś pośrednim pomiędzy recytacją a śpiewem. Wiersze Girauda są alegoryczną opowieścią o artyście i sztuce. Towarzyszy im niesamowity akompaniament, w którym pojawiają się też echa muzyki kabaretowej. Księżycowy Pierrot jest dziełem stojącym na pograniczu muzyki koncertowej i teatru muzycznego, z tego też powodu często bywa inscenizowany i tak samo często wykonywany przez grające śpiewaczki jak przez śpiewające aktorki. Partię solową podczas wrocławskiej prezentacji zrealizuje Agata Zubel. To nie tylko jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich kompozytorek, lecz także artystka ceniona zwłaszcza za wykonania dzieł muzyki współczesnej.
W pierwszej części koncertu zabrzmi Talea tworzącego w XX wieku Gérarda Griseya, reprezentującego spektralizm. Twórca pisał, że nurt ten nie jest systemem, ale „postawą wobec dźwięku” i wyjaśniał: „Traktuje się go nie jak martwy przedmiot dający się łatwo i dowolnie przekształcać na wszystkie możliwe sposoby, ale jak żywy organizm, który rodzi się, żyje i umiera”. Przedmiotem zainteresowania spektralistów była barwa, a podstawą komponowania – analiza widma dźwięku. W ukończonym w 1986 roku utworze Talea Griseya, przeznaczonym na flet, klarnet, skrzypce, wiolonczelę i fortepian, tempo i dynamika muzyki wahają się od całkowitego bezruchu i ciszy do gwałtownych wybuchów. Kompozytor argumentował, że w ten sposób chciał przedstawić jeden fenomen z dwóch perspektyw. Tytuł utworu oznacza po łacinie „cięcie”.