Występ znakomitej koreańskiej skrzypaczki Bomsori Kim, laureatki Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, to jedno z najważniejszych wydarzeń tego sezonu koncertowego. Podczas koncertu artystka zaprezentuje interpretacje trzech dzieł autorstwa patrona konkursu.
Wieczór rozpocznie zwięzła Fanfare for the Common Man, napisana przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich twórców – Aarona Coplanda. Kompozycję tę zamówił w 1942 roku dyrygent Eugene Goossens, kierownik artystyczny Cincinnati Symphony Orchestra. Choć jest to dzieło bardzo krótkie, to pedantyczny Copland pracował nad nim prawie pół roku. Tytuł nawiązuje do przemówienia wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Henry’ego Wallace’a, który określił w nim nadchodzące czasy mianem „stulecia zwykłego człowieka”. Kompozytor bardzo cenił ten utwór, wrócił do niego kilka lat później, wykorzystując główny motyw fanfary jako podstawę ostatniej części III Symfonii.
Główną atrakcją koncertu będzie jednak występ Bomsori Kim, która wykona dwie kompozycje Henryka Wieniawskiego. Polonez koncertowy D-dur jest jedną z najbardziej znanych stylizacji tego tańca w całej muzyce polskiej. To pełen rozmachu, wirtuozowski utwór, stawiający przed wykonawcą partii solowej bardzo poważne wyzwania i świadczący o wielkiej pomysłowości zaledwie siedemnastoletniego artysty. Ze wszystkich dzieł w programie koncertu najpóźniej, bo w 1865 roku, powstała Fantaisie brillante, oparta na wątkach z Fausta Charlesʼa Gounoda. Opera francuskiego kompozytora cieszyła się w owych czasach ogromną popularnością, a zawarte w niej melodie były doskonale znane miłośnikom muzyki. Tę popularność dobrze wykorzystał Wieniawski, tworząc barwny, efektowny utwór, podzielony na pięć odcinków różniących się od siebie pod względem wyrazu.
Dramatyczna Leonora III Ludwiga van Beethovena jest jedną z alternatywnych uwertur do Fidelia, jedynej opery kompozytora. Zasłużenie cieszy się spośród nich największą popularnością. Koncert zwieńczy wykonanie efektownej Carmen Fantasie na skrzypce i orkiestrę Franza Waxmana, artysty znanego przede wszystkim jako autora muzyki do wielkich hollywoodzkich produkcji, np. Bulwaru Zachodzącego Słońca. Mało kto pamięta, że twórca ten przyszedł na świat w Chorzowie, a do siedemnastego roku życia mieszkał w Opolu.