Maniucha i Ksawery to duet, który w autorski sposób łączy jazzową improwizację z ginącymi pieśniami ukraińskiego Polesia. W swoich kompozycjach artyści przywołują utwory wiosenne, żniwne, weselne, miłosne, dziadowskie, kolędy i kołysanki, łącząc je w opowieści odwzorowujące cykle przyrody i ludzkiego życia. Wspólnie snują te opowieści, przekraczając granice czasu i gatunków muzycznych, czerpiąc z wieloletnich podróży Maniuchy do śpiewaczek z ukraińskich wsi i własnej wyobraźni muzycznej. Niejednokrotnie sięgają również do archiwalnych nagrań z polskich wsi na tym terenie.
W 2017 roku premierę miała ich debiutancka płyta Oj borom, borom…, która była próbą stworzenia wielopłaszczyznowej opowieści na podstawie archaicznych pieśni zachodniego Polesia. Punktem wyjścia stały się wiosenne, weselne i miłosne utwory ze wsi Kurczyce pod Nowogrodem Wołyńskim, zasłyszane opowieści oraz bajki z tych okolic spisane przez Oskara Kolberga.
Technika śpiewu, ładunek emocjonalny zawarty w samym materiale muzycznym, ale też pamięć sytuacji, ludzi, przyrody czy historii towarzyszących pieśniom stały się pretekstem do wspólnego muzykowania, w którym głos i kontrabas są równorzędnymi narratorami, ich role się przenikają, równoważą, wymieniają. Kontrabas nie tylko towarzyszy wokalowi, lecz także samodzielnie opowiada i dialoguje z pieśniami. W toku poszukiwań okazuje się, że muzyka wiejska i improwizowana to bliskie sobie języki, a wręcz lokalne odmiany jednego języka.