W programie koncertu znalazły się dzieła twórców należących do wrocławskiego Oddziału Związku Kompozytorów Polskich. W obsadzie każdego z nich – Landmannalaugur Sonata, Erdschatten i tytułowego Poloness – pojawią się flet oraz klawesyn, będące instrumentami wykorzystywanymi w muzyce dawnej, których znaczenie sukcesywnie wzrasta także w kontekście sceny muzyki współczesnej. Wspomniane kompozycje mogą być więc odczytywane jako swoisty pomost między przeszłością a przyszłością.
Wieczór rozpoczną dźwięki sonaty na dwa flety i klawesyn Landmannalaugur Sonata Grażyny Pstrokońskiej-Nawratil – kompozytorki i pedagożki działającej na co dzień we Wrocławiu, a niegdyś kształcącej się w Paryżu pod kierunkiem Oliviera Messiaena i Pierre’a Bouleza. Dzieło, w którym artystka nawiązuje do islandzkich pejzaży, należy do jej autorskiego, tworzonego nieprzerwanie od 2009 roku cyklu Reportaże, opartego na idei uchwycenia audiosfery i piękna danego krajobrazu. Sonata poprzedzi utwór Tomasza Skweresa Erdschatten, którego tytuł odnosi się do zjawiska rzucania cienia przez Ziemię na atmosferę, dającego się często zaobserwować w czasie wschodu i zachodu Słońca jako ciemne pasmo w pobliżu horyzontu po przeciwległej stronie nieba. Instrumentarium – flet oraz klawesyn – pozwoliły twórcy na umiejętne operowanie brzmieniem, imitującym zmiany natężenia światła.
Punktem kulminacyjnym koncertu będzie Poloness – kompozycja kolektywna autorstwa Piotra Drożdżewskiego, Grzegorza Wierzby, Anny Porzyc, Katarzyny Dziewiątkowskiej, Ryszarda Klisowskiego, Adama Porębskiego oraz Mateusza Ryczka. Jest to w istocie suita, której każda z części stworzona została przez jednego wrocławskiego kompozytora lub wrocławską kompozytorkę. Jej forma zainspirowana została muzycznymi formami tanecznymi, a w szczególności narodowym tańcem polskim, czyli polonezem, który stanowi pewnego rodzaju idiom przewodzący całemu dziełu. Poloness łączy więc w sobie tradycję suity oraz wplecione w jej warstwę muzyczną nowe środki wyrazu.