Druga połowa XIX wieku przyniosła apogeum mody na wspólną grę dwóch pianistów na jednym instrumencie – „na cztery ręce”. Na wytworzone w ten sposób repertuarowe zapotrzebowanie ochoczo odpowiadał sam Johannes Brahms, tworząc wówczas m.in. dwa cykle pieśni miłosnych i opracowania węgierskich tańców. Te kanoniczne utwory przypomni fortepianowy duet Emilii Sitarz i Bartłomieja Wąsika – Lutosławski Piano Duo, a w Liebeslieder usłyszeć będzie można też artystów Chóru NFM pod dyrekcją Lionela Sowa.
Przenosiny Johannesa Brahmsa z Niemiec do Wiednia w 1863 roku przypieczętowało ustanowienie słynnego kompozytora dyrygentem wiedeńskiego chóru Viener Singakademie. Nowe stanowisko skłoniło go do zaangażowania części swoich sił twórczych do pisania nowych utworów wokalnych. Wśród nich znalazł się zbiór pieśni na kwartet wokalny, wykonaniom których towarzyszyć miał również fortepian na cztery ręce, Liebeslieder-Walzer op. 52, a także jego kontynuacja w postaci Neue Liebeslieder op. 65. W obu Brahms czerpał z muzyki ludowej – folkloru Górnej Austrii oraz północnych Niemiec, skąd pochodził. Duży wpływ na ich muzyczny kształt miał też bez żadnych wątpliwości koloryt Wiednia – zarówno w postaci spuścizny Franza Schuberta, jak i działalności „Króla walca” Johanna Straussa. Jeśli chodzi o teksty pieśni, to wszystkie, poza jednym, ostatnim – autorstwa samego Goethego, pochodzą z antologii Polydora ulubionego poety Brahmsa – Georga Friedricha Daumera, który miał zebrać w niej własne tłumaczenia poezji pochodzącej z wielu zakątków świata, nawet Turcji i Malezji. Genialne liryczne miłosne miniatury bardzo szybko stały się popularne i przyniosły swojemu twórcy spory majątek.
Komercyjny sukces i ludowe inspiracje łączą te pieśni z kolejnym punktem programu – Tańcami węgierskimi. Opracowania autorstwa Brahmsa, których wybór zostanie zaprezentowany przez Lutosławski Piano Duo, są owocem znajomości kompozytora z Edem Reményim – węgierskim skrzypkiem, z którym Brahms w młodości występował jako akompaniator. Współpracując z nim, Niemiec miał okazję przybliżyć sobie muzyczne dziedzictwo Węgier, co po latach pozwoliło mu stworzyć własne, wydane w zbiorach w 1869 i 1880 roku, opracowania poznanych wtedy czardaszy i verbunkosy.