Muzyka minionych epok niejednokrotnie stanowiła ważne źródło inspiracji dla kompozytorów działających nawet kilkaset lat później. Układ koncertu pozwoli publiczności najpierw wysłuchać kilku kompozycji dawnych, a następnie porównać je z dziełami artystów żyjących w czasach zdecydowanie nam bliższych.
W pierwszej części koncertu usłyszymy kompozycje dwóch najsłynniejszych twórców doby baroku – Georga Friedricha Händla i Johanna Sebastiana Bacha. Koncert organowy F-dur pierwszego z tych kompozytorów wykonany został po raz pierwszy w kwietniu 1739 roku w King’s Theatre na Haymarket w Londynie. Ze względu na lekki, bogato ornamentowany i pełen wdzięku charakter dzieło zyskało podtytuł „Kukułka i słowik”. II Suita orkiestrowa h-moll Bacha należy do najbardziej znanych i rozpoznawalnych dzieł orkiestrowych baroku. W tym poprzedzonym Uwerturą zbiorze tańców znalazło się także miejsce dla Poloneza, całość zaś wieńczy krótkie, zwiewne i bardzo popularne Badinerie.
Druga część koncertu zostanie poświęcona dziełom tworzonym w XX i XXI wieku. Pisząc suitę Colas Breugnon na smyczki i flet, Tadeusz Baird oparł się na muzyce stworzonej wcześniej do słuchowiska na podstawie powieści Romaina Rollanda. Dzieło składa się z sześciu części: Preludium, Kantylena miłosna, Taniec I, Smutna pieśń, Taniec II i Postludium. Przygotowując oba tańce, kompozytor sięgnął po XVI-wieczne melodie ze zbioru Quatorze gaillardes, neuf pavennes, sept branles et deux basse dances, natomiast reszta suity pochodzi już wyłącznie z jego inwencji. Lekko archaizujący, przystępny charakter muzyki sprawił, że Colas Breugnon jest jednym z najpopularniejszych utworów Bairda. Powodzenie, jakim wśród publiczności cieszy się ta suita, sprowokowało dyrygenta Andrzeja Markowskiego (notabene założyciela festiwalu Wratislavia Cantans) do sparodiowania tytułu i celowego przekręcenia go na „Coca-Cola Breugnon”.
Trzy utwory w dawnym stylu Henryka Mikołaja Góreckiego należą, podobnie jak utwór Bairda, do dzieł nietypowych w dorobku swych twórców. Piszący wówczas bezkompromisowe i agresywne pod względem brzmieniowym kompozycje Górecki zdecydował się na stworzenie czegoś całkowicie odmiennego. Surowy charakter części skrajnych kompozytor podkreślił, eksponując interwały kwarty i kwinty, natomiast drugi utwór jest energicznym, motorycznym tańcem. W programie wieczoru znalazł się też Contrafactus Giovanniego Solimy, charyzmatycznego wiolonczelisty doskonale znanego wrocławskiej publiczności.