Christian Zacharias jest cenionym na całym świecie wybitnym interpretatorem muzyki Wolfganga Amadeusa Mozarta, Ludwiga van Beethovena i Roberta Schumanna. Dwa dzieła ostatniego z tych kompozytorów znalazły się w programie występu artysty z NFM Filharmonią Wrocławską. Zacharias będzie nie tylko dyrygował, ale zasiądzie też przy fortepianie, wykonując w jednym z tych utworów partię solową. Programu dopełni suita z baletu Appalachian Spring Aarona Coplanda.
Barwna suita z baletu Appalachian Spring Aarona Coplanda, która otworzy koncert należy do grupy trzech tak zwanych „baletów kowbojskich” tego artysty (pozostałe to Rodeo i Billy the Kid). Dzieło to zostało zamówione przez sławną tancerkę Marthę Graham, a prawykonanie odbyło się w Waszyngtonie w 1944 roku. Treścią baletu są perypetie młodej pary osadników, rozgrywające się właśnie w okresie wiosny. Błyskotliwie orkiestrowana suita szybko zyskała dużą popularność i należy obecnie do najchętniej wykonywanych z repertuaru amerykańskiego kompozytora. Z kolei Konzertstück G-dur Roberta Schumanna to utwór napisany we wrześniu 1849 roku. Składa się z dwóch odcinków – utrzymanej w powolnym tempie introdukcji i dynamicznej części zasadniczej. Jako pierwsza wykonała go w Lipsku w lutym 1850 roku Clara – żona twórcy, znakomita kompozytorka i pianistka.
Drugą część koncertu wypełni w całości Symfonia B-dur „Wiosenna” Schumanna. Powstała ona bardzo szybko, kompozytor pracował nad nią bowiem tylko dwa miesiące, w styczniu i lutym 1842 roku. Prawykonanie odbyło się już w marcu tego samego roku w Lipsku pod batutą Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego. Do tej pory Schumann znano głównie ze względu na jego kompozycje fortepianowe. Do napisania większego utworu na orkiestrę namówiła go żona. Co ciekawe, chociaż artysta w liście do przyjaciela opisywał ze szczegółami, z czym kojarzą mu się konkretne fragmenty w partyturze, to wszelkie „wiosenne” asocjacje przyszły mu do głowy już po ukończeniu dzieła! Kompozytor planował nawet nadanie poszczególnym ogniwom programowych tytułów (Początek wiosny, Wieczór, Wesołe zabawy i Wiosna w pełnym rozkwicie), ale wycofał się z tego pomysłu, pozostawiając słuchaczowi wybór co do tego, w jaki sposób powinien zinterpretować on poszczególne fragmenty.