Femi Kuti przemierza sceny całego świata, niosąc transowe, rytmiczne przesłanie o swojej politycznej walce. W tej trasie koncertowej artysta powraca, wierny swoim przekonaniom, łącząc obywatelskie zaangażowanie z muzyczną energią.

5 lutego nakładem wytwórni Legacy + (Partisan Records) ukazało się szczególne, podwójne wydanie: Stop the hate Femi Kutiego i For(e)ward najstarszego syna artysty – Made Kutiego. Temu wyjątkowemu połączeniu przyświeca oczywiście gwiazda Feli Kutiego, legendy afrobeatu, ojca i dziadka tych dwóch artystów. To, że Femi i Made stają teraz wspólnie na scenie, jest symboliczne. I mimo że to Femi jest u steru – jeśli można tak powiedzieć, bo obaj mężczyźni grają na saksofonie – to jest to duo rodzinne i międzypokoleniowe.

Femi Kuti od zawsze czuł potrzebę mówienia głośno o korupcji i politycznych skandalach w swoim kraju oraz ogólnie w całej Afryce. Pragnie nadal prezentować afrobeat – rewolucyjne dzieło swojego ojca – a jako artysta potrafi również przekazać publiczności energię i zaangażowanie. Jego koncerty to niezwykłe wydarzenia. Femi spędza na scenie nawet do pięciu godzin. Nieczęsto zdarzają się artyści, którzy niezmiennie opowiadają historię swoich zmagań i wierzą w moc składania świadectwa i dzielenia się nim z innymi, w przyjemność płynącą z każdego dźwięku. I to dla każdej osoby.